5.
Usiadłam i zaczęłam śpiewać piosenkę, którą sama napisałam. Gdy skończyłam, usłyszałam nagle klaskanie. Obróciłam się i ujrzałam Justina. Trochę się speszyłam.
- Co ty tu robisz ? - zapytałam
- Widzę, że w końcu ktoś znalazł moją kryjówkę - powiedział uśmiechając się słodko. Kurde, jak słodko.
- Nierozumiem - powiedziałam nie dając ulec
- Od kąd tu jestem, codziennie tu przychodzę jest tu pięknie, nieprawdaż ? - powiedział po czym zbliżył się
- O tak, cudowne miejsce. - odparłam . Przez chwilę straciłam kontrolę wpatrywając się w jego czekoladowe tęczówki.
- Ślicznie śpiewasz - nadal nie przestawał czarować
- Ja ? No co ty. To tak tylko. Śpiewam zawsze kiedy mam jakiś problem.
- Mogę zostać i posłuchać ?
- Hm. Skoro chcesz, przeiceż nie mogę Ci zabronić,ale ja jakoś straciłam ochotę na śpiew.
- W takim razie porozmawiamy.
- No to mów - odparłam
- Ale co ? - zapytał
- No nie wiem opowiedz coś o sobie.
- Wiesz zanim jeszcze zaczniemy rozmowę, chciałbym Cię zaprosić.
- Mnie ? Ale gdzie? - zapytałam zdziwiona,
- Na moje urodziny, są w sobotę. Oczywiście zabierz przyjaciółkę.
- Chętnie, ale my się nie znamy, więc trochę mi głupio.
- No to się poznamy.
- Dobra niech będzie. A kto jeszcze będzie ?
- Oprócz Was moi znajomi Caitlin, Chris, Ryan, jego siostra Jen i .. Selena - te ostatnie imię wypowiedział smutno.
- Hey. Co jest ? Dlaczego nagle jesteś taki smutny ? - zapytałam, lecz jednak znałam odpowiedź na to pytanie
- Ehh. Nic ważnego. Teraz powiedz mi coś więcej o sobie.
- Co tu gadać. Widać jaka jestem, a poza tym za kilka dni nawet nie będziesz pamiętać, o tym że istnieje - powiedziałam smutno
- Hey mała co jest ? Będę pamiętać. O Tobie nie da się zaponieć
- Hah. Jaki ty słodki - powiedziałam i przytuliłam się do niego.
- Mała a ty kiedy masz urodziny ? - zapytał ciekawy.
- Ja ? Szczerze mówiąc to dziś. - powiedziałam skrępowana
- Dziś ? W takim razie musimy je uczcić. Chodź ! - i zanim zdążyłam coś powiedzieć pociągnął mnie ze sobą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz